Abstract
Na początku rozważań autor artykułu przedstawia spekulatywne i oparte na badaniach empirycznych argumenty za istnieniem pojęć podstawowych dla imion własnych mających odniesienie: dzieci nie są w stanie w kilka dni po urodzeniu ustalić cech decydujących o przynależności do kategorii jednoelementowej, a mimo to rozpoznają twarz swojej matki. Skoro nie mogą tego uczynić za pomocą cech, musi istnieć inne narzędzie kategoryzacyjne. Autor uznaje, opierając się na wynikach badań psychologów poznawczych i psychologów postaci, że jest to relacja podobieństwa ogólnego, a rodzaj pojęcia budowany w oparciu o to narzędzie nazywa „pojęciem podstawowym”. Podobieństwo to nie jest redukowalne do ściśle określonych cech i jest relacją nierównoważnościową. Jest ono przeciwstawiane podobieństwu szczegółowemu, które jest redukowalne do określonych cech i jest relacją równoważnościową. Pojęcia podstawowe dla imion własnych są pojęciami poziomu podstawowego. Ich budowy nie opisuje żadna ze współcześnie znanych koncepcji pojęć. Następnie autor artykułu podaje pewne właściwości przysługujące pojęciom dla imion własnych mających odniesienie. Analizy zawęża do rozpoznawania twarzy. Na koniec autor zwraca uwagę, iż w literaturze filozoficznej istnieje spór o to, czy imiona własne mają konotację. Uzasadnienie, że imiona własne są związane z pojęciami może być potraktowane jako wsparcie tezy, iż mają one konotację.